poniedziałek, 23 września 2013

Bawarskie ciasto z jabłkami i serem

Byliśmy z małżonem gdzieś. W sumie nieważne gdzie, ale w serwisie internetowym znaleźliśmy miejsce, gdzie spaliśmy i chcieliśmy zostawić opinię. Mieliśmy do wyboru wpisać ją jako: młoda para, starsza para, rodzina z dziećmi. Ekstra. Dzieci zostawiliśmy w domu, czasem dobrze jest do siebie trochę zatęsknić. To co wybrać: starsza czy młoda para? Młoda to jest moja córka, a starsza moja mama (choć jak dla mnie wcale się nie wydaje). Ja dokładnie po środku. Co wybrać, co wybrać? 
Szliśmy w dzień powszedni trzymając się za ręce. No i sensacja. Ktoś znajomy nas zobaczył. Fajna sensacja, ciepła, ale jednak zdziwienie. Bo jak to? Po tylu latach razem można iść trzymając się za ręce? No jeszcze ostatecznie na starość uchodzi, na emeryturze. Wtedy się mówi: o jaka malownicza para, jak oni potrafili zachować do siebie ciepłe uczucia. Ale w pogoni życia, miotając się między pracą a dziećmi, tak mieć czas i chęć na trzymanie się za ręce?????
Zdarza nam się. Lubimy. Na szczęście nie za często, więc i rutyną i nudą się nie staje.
Tak samo rutyną nie są pieczone przeze mnie ciasta. Nie u nas niedzielne placki, o nie. Gdyby był taki zwyczaj, to moja figura za bardzo zbliżałaby się do figury (niestety tylko matematycznie) idealnej - kuli. Jednak czasami przychodzi chęć. Przemożna. I wtedy piekę. I jest pysznie.


Bawarskie ciasto z jabłkami i serem.


składniki na tortownicę o średnicy 24 cm:
  • spód:
    • 100 g masła + do wysmarowania formy
    • 1 szklanka mąki pszennej 
    • 4 łyżki cukru
    • 1 łyżka cukru waniliowego
  • warstwa serowa:
    • 200 g twarogu
    • 2 jajka
    • 3,5 łyżki cukru
    • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • wierzch jabłkowy:
    • 4 naprawdę kwaśne jabłka (antonówki, kosztele)
    • 4 łyżki cukru
    • 1 łyżeczka cynamonu
    • garść płatków migdałowych do posypania
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni (piekę z termoobiegiem, bez niego trzeba zwiększyć temperaturę do 190 stopni).
Wysmarować tortownicę. Mąką i cukier posiekać z masłem (można to robić nożami na stolnicy, można w malakserze). Wsypać powstałe okruszki do formy i wylepić dno i ścianki do wysokości ok. 1 cm. Podpiec przez 10 minut (nie musi się przyrumienić). Lekko wystudzić.
Jabłka umyć, obrać, wykroić gniazda nasienne i pokroić na cieniutkie plasterki. Wymieszać z cukrem pomieszanym z cynamonem.
Ser zmiksować z jajkami i cukrem (robię to w malakserze). Wylać na podpieczony spód. Na nim ułożyć plasterki jabłek. Posypać płatkami migdałowymi. 
Piec ok. 40 - 50 minut. Jeśli jabłka zaczną się za bardzo przypiekać, przykryć folią aluminiową.



Bawarskie ciasto z jabłkami i serem można jeść na gorąco, na ciepło i po wystudzeniu. Sama nie wiem, która wersja mi najbardziej smakuje. Chyba ta po wyjęciu z pieca, gdy nie można się doczekać i parzy palce. Wszystkie jednak są godne polecenia.
Używam sera białego półtłustego. W przepisie Bajaderki jest 225 g, ale w zależności od tego w jakim opakowaniu kupię, daję 200 g (i 3,5 łyżki cukru) albo 250 g (i 4 łyżki cukru). Obie wersje wychodzą smaczne.
Czasem pomijam płatki migdałowe i też jest pysznie. 
Przepis podpatrzony u Bajaderki. To mówi samo za siebie :).



Jabłko z cynamonem

4 komentarze:

  1. sama nie mam pojęcia, jakim cudem wczoraj nic nie napisałam. Przecież byłam, czytałam i tak po cichutku zazdrościłam. Bardzo mi się podoba jak widzę małżeństwa idące razem i trzymające się za ręce. Ostatnio widziałam takich starszych państwa, to aż z czułością odwróciłam się za nimi. To bardzo piękne. Niestety, mój własny ślubny gdybym wzięła go za rękę to zaraz by złosliwie coś skomentował :(
    Tym razem ciastem się nie częstuję ze względu na cynamon ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu, bardzo, bardzo mi miło, że do mnie zaglądasz.
      My za te ręce też niestety rzadko, a odrobina ciepła na codzień dla siebie jest bardzo potrzebna. Trzeba pewnie się o to starać, a często się nam nie chce. Choć na szczęście są momenty, gdy się udaje.
      Cynamon lubię, bardzo mi pasuje do jabłek. Ale rodzynki i orzechy włoskie też mi do nich pasują, a wtedy cynamon to za dużo smaków. Spokojnie można się bez niego obejść :).

      Usuń
  2. Tarzynko - uwielbiam to ciasto :) bardzo lubię z antonówkami :) tez je popełniam o tej porze :) Zdjęcia piękne...z klimatem. ja ciągle w tych sprawach nie domagam ;D

    co do trzymania się za rękę to ja bardzo lubię ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, oj tam z tym niedomaganiem. Niektóre Twoje zdjęcia jedzenia są ekstra. NIe mówiąc już o fotkach przyrody - w tych jesteś mistrzynią :).

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...