niedziela, 10 listopada 2013

Ciasteczka z białej czekolady z żurawinami


"Coś srebrnego dzieje się w chmur dali."
Bolesław Leśmian, Szczęście

To na początek. 
A potem...  "Chmurdalia" Joanny Bator. Wielość wątków i nastrojów. 
Ciocie Herbatki...


"... ani wojenna bieda nie wytrąciły Cioć Herbatek z rutyny życia towarzyskiego, nadal napełniały gościom filiżanki i zadawały pytania dokładnie takie, jakich oczekiwano, z tym że zamiast herbaty indyjskiej czy chińskiej serwowały ziołowe napary, a ciasteczka, jak zawsze podane na paterach ozdobionych a to kwiatem, a to paroma świeżymi liśćmi, słodzone były melasą. Mieszkańcy Kamieńska mówili, że gdy skończą się herbatki u Cioć Herbatek, nastąpi koniec świata..."
Wojennej biedy nie ma na szczęście, gościom serwuję herbatę, ciasteczka słodzę czekoladą, dodaję suszoną żurawinę i cukier z ziarenkami wanilii.
 Rozpusta? 


Ciasteczka z białej czekolady z żurawinami 

składniki:
  • 500 g mąki pszennej
  • 200 g cukru 
  • szczypta soli
  • 1 łyżka ekstraktu z wanilii (lub 1 łyżka cukru waniliowego)
  • 2 jajka
  • 4 tabliczki (400 g) białej czekolady
  • 1 paczka drożdży instant
  • 250 g miękkiego masła
  • 2 łyżki miodu
  • 1/2 szklanki śmietanki 
  • 1 szklanka (200 g) suszonej żurawiny
2 tabliczki czekolady pokroić w kostkę, odstawić. Do garnka wlać wodę, zagotować, postawić na nim metalową miskę (lub naczynie do rozpuszczania na parze) tak by nie dotykała wody, wlać śmietankę, włożyć połamane 2 tabliczki czekolady i mieszając ropuścić. Zdjąć z garnka, dodać 1 łyżkę masła i dokładnie wymieszać. Odstawić do ostygnięcia.
Utrzeć resztę masła. Ucierając dodać  cukier, szczyptę soli, ekstrakt lub cukier waniliowy, rozpuszczoną w śmietance czekoladę, jajka i miód. Mąkę wymieszać z drożdżami. Dalej ucierając dodawać ją niewielkimi porcjami do masy. Wsypać pokrojoną czekoladę i żurawiny, delikatnie wymieszać łyżką. Odstawić na godzinę.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia lub matą silikonową. Łyżką wykładać porcje ciasta zachowując odstępy (ciasteczka się trochę rozjeżdżają podczas pieczenia). Piec 10 - 15 minut na złoty kolor. Studzić na papierze na kratce.
Wyszło mi 68 ciasteczek.



6 komentarzy:

  1. Zostało jeszcze trochę tych ciasteczek? ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zostało jeszcze troszeczkę, tylko dlatego, że towarzyszyło im dużo dobrych rzeczy. Obawiam się jednak, że jutro wywędrują z łasuchami i zostanie po nich tylko wspomnienie. Szkoda, że nie mogę wrzucić Ci teraz w jakąś rurę. Miałabyś do herbatki :P.

      Usuń
  2. pięknie wyglądają :) pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  3. Biała czekolada i żurawina, ciekawe połączenie- wygląda smakowicie;), pozdrawiam Alpina

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...