Podobno...
Danuta Rinn spraszała znajomych i urządzała przyjęcia 1 listopada. Imieninowe. Skoro wszystkich świętych, to i Danuty :D.
Wszystkich Świętych to radosne święto. Ma przypominać nam o bliskich, którzy poszli do nieba, którym już dobrze, bez problemów dnia codziennego, bez smutków i bólu. Tylko jak odczuwać radość i szczęście nie mając porównań do chwil kiedy smutno i źle?
Niedawno umarły Magda Prokopowicz i Joanna Sałyga. Przez lata zarażały optymizmem, humorem, siłą. Obie ciężko chore chorowały świadomie i ogłaszały światu, że rak to nie wyrok, że nie należy się poddawać, siadać w kącie i dołować. Zarażać smutkiem i beznadzieją.
Były nadzieją. Moją też.
Nie wierzę w stwierdzenia, że ludzie cieszą się, że zachorowali, bo życie im się zmieniło, stało pełniejsze, nabrało barw i odcieni. Że zatrzymali bezsensowny pęd. Sądzę, że każdy, kto zachorował i zostałby postawiony przed wyborem, czy wymazać jego chorobę gumką myszką i jej by nie było, to powiedziałby, że tak, z miłą chęcią.
Wierzę, że wygrywają Ci, którzy potrafią żyć z chorobą. Z jej świadomością, dolegliwościami. Potrafią radzić sobie ze strachem i smutkiem. Potrafią kochać i być kochanym. Korzystać z chwili. Jednej, drugiej, dziesiątej.
Tego uczyły swoim życiem Magda i Joanna. Za to jestem im wdzięczna.
Tego uczyły swoim życiem Magda i Joanna. Za to jestem im wdzięczna.
Zatrzymajmy się, uśmiechnijmy do bliskich, nie pędźmy. Pójdźmy na spacer. Pogłaszczmy psa, przytulmy kota. Much na szczęście już nie ma i nie trzeba przeżywać dylematów, czy zabić, czy nadać musze imię i mieć z tym problem.
Siądźmy z herbatą i ciasteczkami. W miłym gronie. Powspominajmy tych, którzy już są w niebie. Pośmiejmy się. Nawet przez łzy. Świat wtedy staje się piękniejszy.
U nas rożki dyniowe z cukrem i cynamonem. Do niektórych włożyłam kawałki czekolady...
Rogaliki dyniowe z cynamonem
Rogaliki dyniowe z cynamonem
składniki na 24 rogaliki:
- 250 g mąki pszennej + do podsypywania (użyłam poznańską 500)
- 125 g zimnego masła
- 250 g dyni (obranej i bez pestek)
- 1/2 szklanki cukru
- 1 i 1/2 łyżeczki cynamonu
- ew. gorzka czekolada
Dynię zetrzeć na drobnej tarce.
Mąkę wysypać na stolnicę. Dodać pokrojone na kawałki masło. Posiekać nożem do otrzymania "kaszy". Dodać dynię. Zagnieść szybko ciasto. Uformować kulę, zawinąć w folię i wstawić na godzinę (można dłużej) do lodówki.
Można również włożyć do malaksera mąkę z masłem, posiekać, dodać dynię i malakserować aż zacznie się tworzyć kula. Zawinąć ją w folię i włożyć do lodówki.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni (z termoobiegiem, bez do 190).
Cukier wymieszać z cynamonem.
Schłodzone ciasto podzielić na trzy części. Z każdej rozwałkować koło o wymiarach 26 - 28 cm. Ciasto trochę się klei, podczas wałkowania wymaga podsypywania mąką. Posypać cukrem z cynamonem, wgnieść trochę ręką. Pokroić ostrym nożem na 8 części. Wyjdą mniej więcej trójkąty. Każdy zwijać poczynając od krótszego boku w rulonik. Powstałe rogaliki układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lub silikonem. Piec w ciepłym piekarniku ok. 12 - 15 minut. Upieczone ciasteczka są wyraźnie ciemniejsze niż surowe.
Można też włożyć do każdego rogalika (przed zwinięciem) dwie kosteczki gorzkiej czekolady.
A jutro pójdźmy na cmentarz. Zapalmy światełko. W Dzień Zaduszny. Dzień Zmarłych... Podumajmy...
Tylko jak zachoruję i umrę, to co ja powiem tym, co mnie kochają? Jak zostawię dzieci, skoro nawet umieranie kotu to świństwo? Nad tym płaczę. To wydaje mi się najtrudniejsze...
Generalnie jednak staram się o tym nie myśleć. W myśl zasady: pomartwię się, jak już to przyjdzie, na zapas nie będę :).
smutno i nostalgicznie. Joanna i Magda.. myślę o Nich dziś.
OdpowiedzUsuńJa dumam od wczoraj,bo zaczęłam myśleć o Tych,którzy odeszli...
OdpowiedzUsuńOdwiedziłam rodzinne mogiły i mi tęskno...
Twoje rogaliki dyniowe wydaja mi się takie na miejscu.
Przypominają,że jestem tu i teraz i powinnam się tym cieszyć.
Pozdrowienia!
Wszystkich Świętych stanowi dla nas takie święto.. smutku? nie lubię takiego spojrzenia. to czas nostalgicznej zadumy, prawda. ale zadumy nad sobą. nad życiem. i nad życiem tych, którzy odeszli, natomiast nie o śmierci.
OdpowiedzUsuńpyszne rogaliki.
Dyniowe? Super pomysł :)
OdpowiedzUsuńTarzynko, piekne slowa :)Ja we Wszystkich Swietych sie nie smuce, ale zapalam swieczke za tych co znalam i odeszli i mysle o nich cieplo, wspominam szczesliwe chwile. To mi daje sile na kolejne dni. Rogaliki juz podziwialam i jeszcze tu napisze, ze sa piekne i na pewno smaczne.
OdpowiedzUsuń