piątek, 16 sierpnia 2013

Jak gotować bób.

 
Sierpień, pogoda prześliczna, wszystko w złocie i zieleni nakrapiane innymi kolorami lata. To skąd nostalgia i poczucie końca wakacji? W ten koniec wpisuje się koniec sezonu na bób. Kiedyś mnie w ogóle nie obchodził. Zieloność nie urzekała, a konsystencja... cóż, wręcz zniechęcała. Sporo lat minęło zanim po niego sięgnęłam. Nie pamiętam już, co mnie do tego skłoniło. Bo przecież go nie lubiłam. Pewnie moja ciekawość smaków trochę namieszała, choć pewna nie jestem - wszak smak znałam i miałam zakodowane, że jest mocno taki sobie. 
Jednak sięgnęłam po bób i się nim zachwyciłam. Jego kolorem, jędrnością i smakiem. Kupuję młody, opłukuję, wrzucam na osolony wrzątek (musi być go tyle, by bób był przykryty) i gotuję dokładnie 8 minut. Z zegarkiem w ręku, a właściwie z minutnikiem. Jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby był niedogotowany, choć teoria mówi o czasie od 10 do 20 minut w zależności od wieku bobu. Odcedzam i podjadamy. Obieramy ze skórki i smakujemy. I coraz więcej osób się do niego przekonuje.
To co zostaje i wystygnie, obieram ze skórki i chowam do lodówki. Następnego dnia wrzucam ze dwie garście do miseczki, dodaję różne pyszności i mam sałatkę. Świetnie się komponuje z listkami kolendry i mięty. Dobrze gra z oliwą. Na śniadanie. Albo na podwieczorek. Pychoty!


Teoria też mówi o niesoleniu wody do gotowania i jej słodzeniu. No cóż. Za późno się o tym dowiedziałam. Nie potrzebuję dodawać cukru (prędzej wrzuciłabym ze dwa, trzy listki stewii), by bób był smaczny i lubię jego lekko słony smak. Pozostanę przy swoich metodach :). 

4 komentarze:

  1. My też uwielbiamy bób. Gotuję go zawsze z dodatkiem liści lubczyku, selera lub estragonu. Pycha! Koniecznie spróbuj (-:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro Myszo radzisz, to na pewno spróbuję. Lubczyku u nas dostatek, chyba się skuszę na kolejny bób :).

      Usuń
  2. U mnie sa to maks. 3 minuty, na parze, a nastepnie bob natychmiast wedruje do lodowatej wody. Dzieki temu wciaz mozna zachowac jego sliczny, soczysty zielony kolor i delikatna chrupkosc 'al dente' :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 3 minuty na parze wystarczają? Muszę koniecznie spróbować. Lecę szukać, czy jeszcze gdzieś dostanę bób. Kusi mnie śliczny kolor i al dente :).

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...