piątek, 6 września 2013

Ocet malinowy

Niby nic. Buteleczka a w niej... Prawda, buteleczka ładna, kolor tego, co jest w niej śliczny. Głęboki, wręcz arystokratyczny. Wyjmuję korek i... zapach malin. Trochę zachowanego lata, malinowego chruśniaku. Lubię sosy do sałatek na jego bazie. Tadam, przed Państwem:


Ocet malinowy

składniki:
  • 1,5 szklanki malin
  • 1/4 l octu z czerwonego wina
  • 1 goździk
Przebrać maliny, wyrzucić nadpsute i ułożyć w suchym, wyparzonym słoju. Dodać goździk, zalać octem. Odstawić na 2 tygodnie w ciepłe, ale nie nasłonecznione miejsce. Zlać przecedzając (przez gęste sitko albo sitko wyłożone gazą) płyn do garnka i zagotować. Owoce zachować. Zalać gorącym octem maliny w słoju. Można czerpać znad owoców tyle ile potrzeba octu, można też po paru miesiącach zlać przecedzając i przelać do wyparzonej, suchej butelki.


Przepis pochodzi z książki Katarzyny Rozmysłowicz. Ocet malinowy wykorzystałam m.in. w sałacie pełnej kolorów.
Zapasy na zimę - I edycja 2013

4 komentarze:

  1. Tarzynko-skorzystam z Twojego przepisu :) jutro kupuję maliny i robię ocet :) też lubię jego smak, w szczególności w sałatkach -pozdrawiam Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  2. Tarzynko-czym mam przykryć słój? Czy ma być szczelnie zamknięty zakrętką czy coś innego ? Pilne ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Małgosiu, ja go po prostu zakręcałam zakrętką. To nie jest wymagający przepis :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję ...ocet "robi się" pachnie pięknie i już inaczej smakuje :)dziękuję za przepis

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...