Do czego służy domowa krajalnica?
U mnie ostatnio do krojenia bakłażana.
Sprawdza się rewelacyjnie. Nieduży bakłażan zamienia się w kopczyk cieniutkich plasterków o dwumilimetrowej grubości. To zupełnie inna jakość. Malutkie roladki na jeden kęs.
Pyszne.
Roladki z bakłażana
składniki dla 2-3 osób:
- 1 średni bakłażan
- ok. 100 g serka śmietankowego w plastrach
- 3-4 łyżki bulionu lub wody
- sól
- sos pomidorowy:
- 2 średnie pomidory
- 2-3 ząbki czosnku
- 2-3 łyżki oleju lub oliwy
- 1/4 łyżeczki soli
- 1/2 łyżeczki suszonego oregano
- trochę świeżo zmielonego pieprzu
Czosnek obrać, pokroić na parę części. Pomidory umyć, naciąć skórkę i zalać wrzątkiem. Odstawić na chwilę. Wyjąć i obrać skórkę, pokroić w grubą kostkę. W garnku rozgrzać olej, wrzucić czosnek (uważać, żeby nie przypalić) i oregano. Jak zaczną pachnieć, dodać pomidory, sól i pieprz. Zamieszać, przykryć i dusić na małym ogniu 15 - 20 minut. Lekko przestudzić i zmiksować.
W tym czasie rozgrzać patelnię grillową i zgrilować na niej bakłażana. Trwa to parę minut - musi być miękki, a nie wyschnięty na wiór. Zdjąć i poczekać, aż chwilę wystygnie. Układać na każdym kawałku bakłażana plasterek serka śmietankowego - powinien być trochę mniejszy niż bakłażan. Zwinąć w rulonik zaczynając od cieńszego końca. Układać w garnku z grubym dnem. Podlać bulionem lub wodą (chodzi o to, by roladki nie przywarły, nie mają być zanurzone), przykryć i dusić na małym ogniu do miękkości. Trwa to ok. 15 minut.
Podawać gorące polane sosem pomidorowym.
Taki nawet nieduży bakłażan pokrojony na cieniutkie plasterki zazwyczaj nie mieści się cały na patelni grillowej. Piekę go (bez tłuszczu) w dwóch rzutach.
Opis wygląda na skomplikowany, ale to danie jakoś tak łatwo mi się robi. Może dlatego, że żeby się nam nie przejadło, przygotowuję go w małych ilościach. Za to wcale nierzadko :).
Użyłam takiego białego serka śmietankowego sprzedawanego w okrągłych plastrach. Sprawdził się. Danie jest łagodne w smaku. Pyszne w tej wersji, ale myślę, że będę też eksperymentować z innymi nadzieniami. Cieniutko pokrojony bakłażan mnie zauroczył :).
smakowite! ach, świetne na przekąskę albo jarskie danie główne.
OdpowiedzUsuńJakbyś zgadła. Tak je jemy :). I na przekąskę i jako danie główne. Zależy kiedy zrobię, bo znikają natychmiast :).
UsuńTo ja wyjmuję swoją, całkiem zakurzoną krajalnicę i robię roladki:)
OdpowiedzUsuńWarto :). Baĸłażan na krajalnicy kroi się wspaniale. Nigdy nożem nie udało mi się uzyskać takich ślicznych, cienkich plasterków :).
Usuńw tym roku po raz pierwszy odważyłam się na dania z bakłażana. Miałam uraz do bakłażana od czasu proby zrobienia musaki, kiedy to bakłażan aż ociekał tłuszczem. Przemogłam się wreszcie. I baaaaardzo mi smakuje. Roladek nie robiłam, ale bardzo chodzą za mną roladki z bakłażana i orzechów włoskich. Problem mam tylko z odpowiednimi przyprawami. Chyba napiszę do swojej przyjaciółki w Gruzji i poproszę ją o te przyprawy :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, a jakie to przyprawy? Bardzo mnie zaciekawiły. Pewnie jakaś mieszanka - wtedy fajnie by było wiedzieć, co wchodzi w jej skład.
UsuńBakłażan i orzechy włoskie - pewnie jakaś pasta z nich, prawda? Musi być pyszne. Też za mną zaczną chodzić zapewne :).