Marcepan pochodzi ze wschodu. Podobno orginalny ma w sobie wodę różaną, a niekoniecznie ma białko. Kupić go wcale nie jest łatwo, a wnikliwe czytanie składu czasem potrafi odwieźć od transakcji.
Robię go już od lat. Jest pełen migdałów. I cukru. Można go barwić, można z niego lepić jadalne ozdoby - jest plastyczny, można używać do innych potraw. Szczelnie zawinięty w torebkę foliową wytrzymuje w lodówce parę miesięcy (robię zazwyczaj więcej w grudniu i mam jeszcze na Wielkanoc). Przepis podany przez Bajaderkę - mojego mistrza kulinarnego.
Robię go już od lat. Jest pełen migdałów. I cukru. Można go barwić, można z niego lepić jadalne ozdoby - jest plastyczny, można używać do innych potraw. Szczelnie zawinięty w torebkę foliową wytrzymuje w lodówce parę miesięcy (robię zazwyczaj więcej w grudniu i mam jeszcze na Wielkanoc). Przepis podany przez Bajaderkę - mojego mistrza kulinarnego.
Marcepan
Składniki:
- 1 i 1/2 szklanki obranych migdałów
- 1 i 1/2 szklanki cukru pudru
- 1 białko
- 1/2 łyżeczki ekstraktu z migdałów (niekoniecznie)
Migdały zmielić jak najdrobniej. Wymieszać z cukrem, białkiem i ekstraktem na jednolitą masę. Schłodzić w lodówce co najmniej przez 2 godziny.
Ekstrakt z migdałów to wyciąg alkoholowy nimi pachnący. Broń Boże nie "zapach" - olejek pełen chemii dodawany do ciast. Swoją drogą nie wiem, czy takie olejki jeszcze można kupić :).
Marcepan robię w malakserze. Najpierw mielę w nim jak najdrobniej migdały, potem dodaję resztę składników i czekam, aż się zacznie tworzyć kula.
1 szklanka cukru pudru waży 170 gram.
Ważyłam jedną szklankę obranych migdałów - wyszło 180 gram. Nie wiem tylko, czy dobrze wyschły i czy tak naprawdę nie ważyła w nich też woda użyta do obierania.
Zdarza mi się robić marcepan z kupionych mielonych migdałów. Często są w porcjach po 200 g. Dodaję je wszystkie. Czyli wrzucam po prostu wszystkie składniki do malaksera i miksuję, aż zaczną się łączyć. Potem wyjmuję i ew. zagniatam, jak ciasto.
Zdarza mi się robić marcepan z kupionych mielonych migdałów. Często są w porcjach po 200 g. Dodaję je wszystkie. Czyli wrzucam po prostu wszystkie składniki do malaksera i miksuję, aż zaczną się łączyć. Potem wyjmuję i ew. zagniatam, jak ciasto.
Migdały można łatwo obrać ze skórki zalewając wrzątkiem i pozostawiając na co najmniej 5 minut. Po tym czasie ściska się tę skórkę i one całkiem prosto z niej wyskakują. Metoda ma wadę - łapią wilgoć i dopóki dobrze nie wyschną, nie dają się zmielić w malakserze. Są za bardzo "klejące". Suszę je rozłożone - niestety z dobę to zajmuje.
"Moja" szklanka ma zawsze objętość 250 ml.
Z podanych proporcji wychodzi ok. 450 g marcepanu.
Uformowany marcepan wkładam do worka foliowego i przechowuję w lodówce.
Z podanych proporcji wychodzi ok. 450 g marcepanu.
Uformowany marcepan wkładam do worka foliowego i przechowuję w lodówce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz