poniedziałek, 10 grudnia 2012

Zaproszenie do wspólnej zabawy: biscotti czyli podwójnie pieczone.

Pamiętacie post o biscotti, gdy zastanawiałam się jaka jest różnica między biscotti a cantuccini? Kto ciekawy niech wsadzi nos do kawy. Jakoś mnie nie zraziło to powiedzenie i trochę popytałam, poszperałam i... wiem, co następuje:
Dla Włochów teraz biscotti to po prostu ciasteczka. Najróżniejsze, wcale nie muszą być podwójnie wypiekane. Choć rzeczywiście kiedyś ta nazwa nie dotyczyła wszystkich słodkich, małych wypieków tylko bis - podwójnie, cotto - pieczone.
Cantucci natomiast... Cantucci to jest cantucci. Twarde, jak sucharki, wg. tradycyjnej, wiekowej receptury i tradycyjnie towarzyszące vin santo. Prawie świętość, zmieniać nie można. 
Bea mi podpowiedziała, że Włoszki same do końca nie wiedzą, jaka dawniej była różnica między cantucci/cantuccini i biscotti. Widać nie tylko ja jestem ciekawska, jeśli chodzi o tematy kulinarne, bo Bea też szperała i trafiła na włoskich forach na dyskusje na ten temat. Konkluzja była taka, że cantucci piekło się bez masła i dodatków (co najwyżej anyż i migdały), a biscotti były bardziej luksusowe. Te pierwsze towarzyszyły winu, te drugie mogły być spożywane w towarzystwie kawy i innych napoi.
Włoszką nie jestem i dla mnie biscotti to nie różne ciasteczka, lecz te charakterystycznie robione: pieczone w formie bułki, potem krojone na kromki i dosuszane w piecu. Lou Seibert Pappas w swojej uroczej książeczce "Biscotti" twierdzi, że inne nacje też mają takie wypieki: Żydzi mandelbrot, Niemcy zwieback, Duńczycy rust. Ciekawość podpowiada, żeby szperać w poszukiwaniu przepisów, piec i próbować. Wszystkie mają bardzo miłą cechę: nie psują się szybko. Świetnie nadają się na prezenty, bo są i smaczne i efektowne. Znając zasadę można pobawić się w modyfikacje, stworzyć biscotti swoich marzeń: z różnymi dodatkami, z różną mąką, cukier można zastąpić miodem, stewią lub... solą i upiec wytrawne. Możliwości jest sporo.

 
Zapraszam Was do wspólnej zabawy od 16 grudnia do 15 stycznia. Jeśli chcecie się przyłączyć, to wystarczy w tych dniach opublikować przepis na "podwójnie pieczone" (uwaga: nie dodajemy przepisów archiwalnych) i opatrzyć go banerem lub linkiem do zaproszenia.  Miło będzie, gdy wpisowi będzie towarzyszyło zdjęcie Waszych wypieków.
W podsumowaniu znajdą się wpisy zgłoszone przez Was w komentarzu bezpośrednio tutaj pod zaproszeniem lub na adres mailowy blogu: tarzynka@gmail.com (pamiętajcie potrzebny jest link do przepisu, podanie przez Was nicku i nazwy blogu ułatwiłoby mi zrobienie podsumowania). Można również zgłaszać przepisy dołączając do akcji na Durszlaku lub Mikserze Kulinarnym.
Czekam na Wasze propozycje. Będzie mi szalenie miło, jeśli przyłączycie się do zabawy :).

Baner można pobrać kopiując poniższy kod:


6 komentarzy:

  1. Super akcja, uwielbiam te ciasteczka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, że Ci się podoba. Czekam na Twoje ciasteczka :).

    OdpowiedzUsuń
  3. już piekłam, sa rzeczywiście niesamowite!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strasznie ciekawa jestem jakie. Pochwalisz się?

      Usuń
  4. również dołączam do akcji z moimi cantuccini :)

    http://moderntasteblog.blogspot.com/2013/01/karmelowe-cantuccini-z-orzechami.html

    Gosia z bloga Modern Taste

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Gosiu. Już oglądałam Twoje cantuccini. Przepis brzmi pysznie!

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...